19 marca 2006 - Zbieranie soku klonowego

Już czwarty raz spotykamy się na farmie (Horton Farm) z okazji sezonu zbierania soku klonowego i warzenia go do konsystencji smacznego słodkiego syropu. Farma leży w pobliżu miejscowości Vandorf, około pół godziny jazdy szosą 404 na północ od Toronto.

To jest również okazja "rozprostowania" swych mięśni i kości, zaczerpnięcia w płuca świeżego powietrza, powitania nadchodzącej wiosny oraz wzajemnego spotkania się lub nawet poznania. Imprezę zaczynamy śniadaniem - placki z syropem i masłem oraz kawa klonowa. Po śniadaniu spacerujemy po lesie oglądając cały proces produkcji syropu, odwiedzając uroczy stawek z mostkiem, spinając się na małpie drzewo i robiąc przy okazji zdjęcia. Poniższe zdjęcia przedstawiają naszą grupę, pokazują okolicę i nasze harce.

W grupie rozpoznacie Darka VE3FDT z żoną Anią i dziećmi Krystynką i Tomkiem;
Zygmunta VE3JZS z żoną Iwoną VA3TPX i dziećmi Tomkiem i Agatką;
Andrzeja VE3AWF z żoną Iwoną VE3QIS i córką Amandą;
rodzinę bułgarską (znajomych VE3JZS) i
Helenkę, żonę Andrzeja VE3MRM, robiącego zdjęcie.
Staw jeszcze zamarznięty. Mostek, choć wątły i stary, wytrzymał nasz ciężar.
Zygmunt, Andrzej i Helena. Helena sprawdza, czy w żeliwnych kotłach gotuje się sok klonowy.
Las jest uroczy, pogoda dopisuje, humory też. Coś jest w naszej naturze, że każe nam się spinać na drzewa!
I już Andrzej z wysoka spogląda na nas. Za chwilę Amanda dołączy do taty.
W drodze powrotnej. Miło było i szkoda, że tak mało "hams" udało się namówić na tę krótką wycieczkę poza miasto. Może następnym razem będzie więcej uczestników. A może padnie propozycja spotkania się z jakiejś innej okazji?